Generalissimus Władimir Władimirowicz Putin co jakiś czas urządza publiczne połajanki swoich urzędników, co skwapliwie transmituje telewizja państwowa. Tradycja w Rosji nie ginie, zmieniają się jedynie narzędzia. Tę właśnie tradycję postanowił zaszczepić na nasz ojczysty grunt premier Tusk. Nie dawno TVP pokazywała zebranie dyrektorów OFE w towarzystwie szefa rady ministrów. Trzeba pokazać społeczeństwu, że pan premier się o nie troszczy. Po spotkaniu Donald Tusk był się wypowiedział, że jeśli sytuacja się nie zmieni to on podejmie zdecydowane działania likwidacji OFE. Zapomniał widać, że projekt reformy systemu emerytalnego wprowadzał jego poprzednik Jerzy Buzek (PO), a on sam głosował za wprowadzeniem tejże. Jolanta Fedek - minister pracy i polityki społecznej złożyła propozycję zawieszenia odprowadzania składek do OFE na dwa lata. Doprowadzi to później do jeszcze większego „zbiednienia” przyszłych emerytów. Premier jeszcze się zastanawia, ale najprawdopodobniej przystanie na tę propozycję pani minister i zamiast tego dofinansuje ZUS. Nie długo kolejne wybory - w planach jest jeszcze niekonstytucyjna kwotowa, a nie procentowa rewaloryzacja rent i emerytur, wzorem reform Leszka Balcerowicza, po których państwo polskie musiało zwracać nie wypłacone kwoty wraz z odsetkami zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, kilka lat po wprowadzeniu tego pomysłu.
To nie jedyne propozycje rządu, obecnie planuje się "zapożyczenie" na koszt przyszłych pokoleń o kolejne 7,5 miliarda złotych z rezerwy demograficznej, co razem z wpływami z podniesionego VAT-u ma dać 12,5 miliarda złotych. Koszty tych wszystkich operacji ma ponieść polski podatnik wydając codziennie ciężko zarobione pieniądze na i tak zmniejszoną konsumpcje. Z wyliczeń wynika, że będzie to 600 zł rocznie. PiS dla odmiany proponuje zamiast podnoszenia VAT-u, wprowadzenie podatku bankowego dającego wedle projektu wspomniane wyżej 7,5 miliarda złotych. Raczej ten pomysł nie znajdzie uznania z uwagi na lobbing międzynarodowy, do którego należy większość "polskiego systemu bankowego". Całe szczęście zaprzestano wspominać na razie o pozbyciu się pakietu większościowego w PKO BP. Prezydent Bronisław Komorowski planuje wycofanie zaskarżonej przez śp. Lecha Kaczyńskiego ustawy przeciw spółdzielczym SKOK-om, co ograniczy ich konkurencyjność wobec bankrutujących banków.
